Dostępność cyfrowa to temat, który zyskuje na znaczeniu w świecie technologii. Nie tylko odpowiada na potrzeby użytkowników z różnymi ograniczeniami, ale również odgrywa kluczową rolę w kontekście nowych regulacji prawnych, które wejdą w życie w Polsce od czerwca 2025 roku. O tym, czym jest dostępność cyfrowa, dlaczego ma znaczenie i jakie niesie korzyści dla firm, rozmawialiśmy z Agatą Chmielewską – ekspertką, która zajmuje się projektowaniem inkluzywnych produktów cyfrowych.

Czym jest dostępność cyfrowa?

Dostępność cyfrowa to proces tworzenia produktów i usług, które są zrozumiałe, łatwe w użyciu i dostępne dla jak największej liczby osób, niezależnie od ich zdolności, ograniczeń czy sytuacji.

W praktyce w produktach cyfrowych dostępność oznacza stosowanie wytycznych WCAG (Web Content Accessibility Guidelines), które określają konkretne standardy – od właściwego oznaczania nagłówków i tekstów alternatywnych pod grafikami, po możliwość obsługi stron klawiaturą czy zapewnienie odpowiedniego kontrastu kolorów. Jednak dla mnie dostępność to coś więcej. To filozofia, która zakłada, że technologia powinna służyć każdemu, a nie tylko tym, którzy mają idealne warunki do jej użytkowania.

Dla kogo jest dostępność cyfrowa?

Najczęściej mówi się, że dostępność cyfrowa dotyczy osób z niepełnosprawnościami. To prawda, ale tylko częściowo. Oczywiście, osoby niewidome, niedowidzące, Głuche czy z ograniczoną mobilnością są grupą, która najbardziej korzysta na dostępnych rozwiązaniach. Jednak dostępność cyfrowa obejmuje także potrzeby osób, które z różnych powodów mogą mieć trudności w korzystaniu z technologii. Dla tych grup dostępność oznacza możliwość pełnego uczestnictwa w życiu społecznym, zawodowym i kulturalnym, które w coraz większym stopniu przenosi się do świata cyfrowego.

Po drugie, dostępność cyfrowa jest niezbędna dla osób starszych. W Polsce, według danych GUS, do roku 2060 liczba osób w wieku 60 lat i więcej wzrośnie do 11,9 miliona, co będzie stanowić aż 38,3% populacji. To oznacza, że niemal co trzeci Polak będzie potrzebował technologii dostosowanej do zmieniających się z wiekiem potrzeb, takich jak większe czcionki, prostsze interfejsy czy możliwość dostosowania ustawień.

Po trzecie, dotyczy sytuacji tymczasowych, które mogą przydarzyć się każdemu z nas. Może to być złamana ręka, konieczność korzystania z urządzenia w pełnym słońcu, gdzie kontrast ekranu jest kluczowy, albo po prostu stresująca sytuacja, w której łatwość obsługi technologii staje się szczególnie istotna. Weźmy na przykład rodziców trzymających dziecko na rękach, którzy potrzebują obsługi głosowej w aplikacjach mobilnych. Albo osoby po operacji czy kontuzji, które mogą korzystać jedynie z klawiatury lub urządzeń sterowanych głosem. 

Dostępność cyfrowa uwzględnia również potrzeby osób z neuroróżnorodnością, takich jak osoby z autyzmem, dysleksją czy epilepsją. Na przykład szybko migające animacje czy automatyczne odtwarzanie filmów mogą być nie tylko irytujące, ale wręcz niebezpieczne dla zdrowia.

Jakie są korzyści biznesowe dostępności cyfrowej?

Dostępność cyfrowa to coś więcej niż obowiązek prawny (28 czerwca 2025 r. wchodzi ustawa o dostępności cyfrowej niektórych produktów i usług) – to szansa na rozwój biznesu, poprawę wizerunku i budowanie lojalności klientów.

Po pierwsze, dostępność pozwala dotrzeć do większej grupy odbiorców. W Polsce mieszka około 4,7 miliona osób z niepełnosprawnościami. Jeśli dodamy do tego ich rodziny, opiekunów i znajomych, liczba ta znacząco rośnie. Dostosowanie produktów i usług do ich potrzeb to sposób na otwarcie się na nowy rynek, który do tej pory mógł być niedostępny dla wielu firm.

Z pewnością dostępność poprawia wizerunek marki. Klienci coraz częściej zwracają uwagę na to, czy firmy, z którymi współpracują, są odpowiedzialne społecznie. Inkluzywność i dostępność są postrzegane jako wartości, które budują zaufanie i lojalność klientów. Zgodnie z raportem The Global Economics of Disability z 2020 roku,  osoby niepełnosprawne, których populacja szacuje się na 1,85 miliarda, stanowią rynek wschodzący, większy niż Chiny. Ich przyjaciele i rodzina dodają kolejne 3,3 miliarda potencjalnych konsumentów, którzy działają w oparciu o swoje emocjonalne powiązanie z osobami niepełnosprawnymi. Łącznie niepełnosprawność dotyka 73% konsumentów. Zgodnie z tymi danymi rynek osób niepełnosprawnych kontroluje ponad 13 bilionów dolarów dochodu do dyspozycji.

Dodatkowo dostępność ma bezpośredni wpływ na SEO (optymalizację pod kątem wyszukiwarek). Strony zoptymalizowane pod kątem dostępności – z odpowiednimi nagłówkami, tekstami alternatywnymi i poprawną strukturą – są lepiej oceniane przez algorytmy wyszukiwarek, co przekłada się na lepszą widoczność w wynikach wyszukiwania.

Na koniec warto wspomnieć, że dostępność cyfrowa pozwala firmom unikać kar za niedostosowanie się do wymogów prawnych. W dłuższej perspektywie inwestycja w dostępność jest bardziej opłacalna niż płacenie kar czy ponoszenie kosztów przeróbek w ostatniej chwili.

Najczęstsze błędy w dostępności cyfrowej

Jednym z najczęstszych błędów jest traktowanie dostępności jako dodatku, który można wdrożyć na końcu projektu. Dostępność powinna być uwzględniona już na etapie planowania i projektowania produktu, ponieważ późniejsze poprawki mogą być kosztowne i czasochłonne.

Kolejnym problemem jest brak możliwości obsługi stron klawiaturą. To bardzo ważne dla osób niewidomych, które korzystają z czytników ekranowych, ale także dla osób z ograniczoną mobilnością, które nie mogą używać myszy. Jeśli strona internetowa nie jest w pełni funkcjonalna przy użyciu klawiatury, oznacza to poważny brak dostępności.

Często spotykam się też z błędnym użyciem nagłówków. Strony internetowe są projektowane tak, aby miały logiczną strukturę, ale w praktyce nagłówki są wykorzystywane głównie do formatowania tekstu wizualnie, a nie do organizacji treści. To utrudnia korzystanie z czytników ekranowych i sprawia, że nawigacja po stronie staje się chaotyczna.

Innym problemem jest brak odpowiednich kontrastów kolorów między tekstem a tłem. Dla osób z ograniczeniami wzroku, takich jak daltonizm czy starczowzroczność, niski kontrast sprawia, że tekst staje się nieczytelny. Warto pamiętać, że kontrast to jeden z podstawowych elementów dostępności, który łatwo można poprawić.

Nie można również zapomnieć o multimediach. Filmy i nagrania na stronach internetowych często nie są wyposażone w napisy ani w audiodeskrypcję, co uniemożliwia korzystanie z nich osobom głuchym oraz niewidomym. W wielu przypadkach nie ma również opcji wstrzymania czy zatrzymania animacji, co może powodować problemy u osób z epilepsją.

Na koniec warto wspomnieć o tzw. „nakładkach” – rozwiązaniach, które obiecują szybkie poprawienie dostępności poprzez dodanie dodatkowej warstwy na stronie. Niestety, takie narzędzia często tylko maskują problemy, zamiast je rozwiązywać, i w praktyce często powodują więcej problemów niż dają korzyści.

Największe wyzwania w dostępności cyfrowej

Największym wyzwaniem jest brak świadomości. Wiele firm wciąż uważa dostępność za zbędny koszt lub coś, co dotyczy wyłącznie niewielkiej grupy użytkowników. Tymczasem dostępność to fundament projektowania produktów, które są użyteczne i przyjazne dla każdego.

Kolejnym wyzwaniem jest brak specjalistów w tej dziedzinie. Dostępność wymaga połączenia wiedzy z różnych obszarów – UX, technologii, prawa i komunikacji. Znalezienie osób, które posiadają odpowiednie kompetencje, nie jest łatwe, a wiele firm dopiero zaczyna budować zespoły dedykowane dostępności.

Problemem jest także brak precyzyjnych przepisów, które jasno określałyby, co i w jaki sposób powinno być dostosowane. Na przykład w przypadku paczkomatów czy terminali płatniczych wciąż nie wiadomo, jakie dokładnie wymogi będą obowiązywać po czerwcu 2025 roku. Taka niepewność sprawia, że przedsiębiorcy obawiają się inwestować w dostosowanie swoich produktów.

Jak zacząć wdrażać dostępność cyfrową?

Pierwszym krokiem jest edukacja. Bez podstawowej wiedzy na temat dostępności cyfrowej trudno zrozumieć, dlaczego jest tak istotna i w jaki sposób wpływa na odbiorców. Warto zapoznać się z wytycznymi normą EN 301 549 lub WCAG (Web Content Accessibility Guidelines), które są podstawą standardów dostępności na całym świecie.

Następnie kluczowym krokiem jest przeprowadzenie audytu dostępności. Audyt to proces, w którym specjaliści analizują produkt pod kątem zgodności z wytycznymi WCAG oraz identyfikują obszary wymagające poprawy. Może to być brak kontrastu między tekstem a tłem, niedziałające formularze, błędne etykiety przycisków czy brak tekstów alternatywnych dla obrazów. Audyt pozwala zrozumieć, co działa dobrze, a co wymaga poprawy.

Dostosowanie powinno być realizowane w sposób strategiczny. Najlepiej zacząć od tzw. „quick wins”, czyli szybkich usprawnień, które nie wymagają dużych nakładów pracy, ale mają duży wpływ na poprawę dostępności. Przykładem może być poprawa kontrastu na stronie, dodanie tekstów alternatywnych do zdjęć czy umożliwienie obsługi klawiaturą.

Dla większych projektów ważne jest, aby stworzyć zespół odpowiedzialny za dostępność lub zatrudnić specjalistów zewnętrznych, którzy pomogą wdrożyć wymagane zmiany. Firma powinna również zdecydować, czy chce rozwijać swoje kompetencje wewnętrznie, czy współpracować z zewnętrznymi ekspertami na dłuższą metę.

Istotne jest także ciągłe monitorowanie i doskonalenie. Dostępność to nie jednorazowe działanie, ale proces. Zmieniające się technologie, regulacje prawne oraz potrzeby użytkowników sprawiają, że produkty cyfrowe muszą być stale aktualizowane i dostosowywane do nowych standardów.

Dostępność cyfrowa to kluczowy element nowoczesnego projektowania, który pozwala tworzyć produkty i usługi dostosowane do potrzeb każdego użytkownika. Projektowanie uniwersalne to nie luksus, to konieczność. Dostępność cyfrowa to nie tylko spełnienie wymogów prawnych, ale także szansa na rozwój, poprawę wizerunku firmy i budowanie lepszych relacji z klientami.